Chińczycy chcą uniknąć sprzedaży platformy TikTok. Jeśli negocjacje się nie powiodą, będą musieli sprzedać go Amerykanom.
Stany Zjednoczone chcą, aby chińska firma ByteDance sprzedała swoją platformę społecznościową TikTok jednej z amerykańskich firm. W przeciwnym razie TikTok zostanie zablokowany w USA.
Niewykluczone, że za USA pójdą inne sojusznicze kraje. Dlatego gra idzie o wysoką stawkę – obecnie TikTok bije rekordy popularności wśród młodzieży, gdzie Facebook i Instagram tracą zainteresowanie.
Okazuje się jednak, że ByteDance próbuje za wszelką cenę ocalić swój portal. Jak informuje CNBC trwają rozmowy Chińczyków z przedstawicielami rządu Stanów Zjednoczonych, których celem jest próba poszukania innych rozwiązań.
Czas nagli, bo w sierpniu Donald Trump podpisał rozporządzenie, które daje ByteDance 90 dni na odsprzedanie platformy Amerykanom.
O przejęcie TikToka walczy kilka firm. Po tym jak Google zostało odesłane z kwitkiem, w grze pozostają m.in. Microsoft i Oracle.
Gdyby udało im się przejąć TikToka to zostaną jego operatorem na kilka ważnych rynkach – w tym europejskim.
Z kolei według „The Wall Street Journal” oferta ByteDance polega na zgodzie na odsprzedanie udziałów, ale nie wszystkich. W ten sposób firma zachowałaby udział w zyskach rozwijającej się platformy społecznościowej.
Takie rozwiązanie nie podoba się jednak Chińskim władzom. Te, będące w konflikcie z USA, nie zgadzają się na ustępstwa.
Efektem zamieszania były niedawne poszukiwania przez ByteDance nowego miejsca na przeniesienie siedziby firmy. Rozważane były lokacje w Europie (m.in. Wielka Brytania) i USA.
Te ostatnie nie chcą jednak nawet o tym słyszeć. Decyzja o sprzedaży TikToka ByteDance musi podjąć do 12 listopada.
Źródło: CNBC