„Możemy przerwać lub nawet całkowicie zrezygnować z budowy Nord Stream-2. Przyczyną jest polityczny nacisk okazywany na inwestycję”. Takie oświadczenie zawiera prospekt emisyjny euroobligacji „Gazpromu” cytowany przez Reutera.
Według agencji, tym samym rosyjski koncern potwierdza klęskę sztandarowego projektu Kremla. Opublikowanie oświadczenia wymusiła międzynarodowa struktura „Gazpromu”. Koncern musiał uprzedzić zachodnich inwestorów o wysokim ryzyku związanym z ukończeniem NS-2.
Reuter zwraca uwagę, że Gazprom przyznaje się do porażki po nałożeniu amerykańskich sankcji na rosyjskie statki do układania morskiej części gazociągu. Ponadto z inwestycji wycofała się kolejna firma. Chodzi o niemiecki koncern Bilfinger SE.