W lutym ubiegłego roku odszedł Paweł Królikowski. Teraz swojego dobrego przyjaciela wspomina Joanna Kurowska.
Paweł Królikowski odszedł 27 lutego 2020 roku. Pozostawił żonę, piątkę dzieci, duże grono przyjaciół i rzeszę fanów. Wszystkim ciężko było się pogodzić z odejściem tak wartościowego człowieka i artysty. W rocznicę jego śmierci bliscy upamiętnili Pawła licznymi postami w mediach społecznościowych. Teraz swojego przyjaciela wspomina Joanna Kurowska, wieloletnia przyjaciółka całej rodziny Królikowskich.
Kurowska dodała na Instagram serię zdjęć z aktorem i jego najbliższymi.
Wspominaliśmy Pawła Królikowskiego w KULTURZE. Z całą rodziną i Franciszkiem Maśluszczakiem, wybitnym malarzem, przyjacielem rodziny. Wzruszające to spotkanie było. Jestem twarda, ale parę razy zaszkliło mi się oko… Pawła nie ma z nami już równy rok i BARDZO Go nie ma….. Był mi nie tylko przyjacielem, ale też inspiracją. Nie czekał aż zadzwoni telefon z propozycją tylko sam te propozycje sobie stwarzał – rozpoczęła.
W swoim wpisie opowiedziała, jakim człowiekiem był Królikowski. Wyraziła również żal, że już go z nami nie ma.
Nie narzekał, nie zajmował się powszechnym jęczeniem tylko “giął w desenie rzeczywistość”, stwarzał ją….. a kiedy już był tzw. wziętym aktorem, to też nie poprzestał na rozdawaniu autografów, tylko stworzył Festiwal Kultury polsko-czeskiej, wyprodukował płytę ze swoją poezją, do której muzykę napisali najwięksi, kolekcjonował samochody… po prostu rwał to życie garściami… Ach , jak Cię Króliku brak… – podsumowała.