– Stwierdziłem, że może napisać co chce, a najlepiej niech napisze, że jestem gejem, to od razu dadzą nam ten rozwód (…) – zwierzył się czytelnikom “Faktu” aktor Jacek Borkowski.
Wyznanie dotyczyło unieważnienia małżeństwa, zawartego z pierwszą żoną Elżbietą Jasińską, w kościele katolickim. Było odpowiedzią na pytanie byłej żony, jaki powód ma podać na uzasadnienie orzeczenia o nieważności sakramentu małżeństwa.
Aktor przyznał, że jemu samemu na tym nie zależało, bo jest człowiekiem niewierzącym. Dodał jednak, że po kilku latach, kiedy kolejna żona chciała ślubu kościelnego, sam skorzystał z tego dokumentu skorzystał.
Jacek Borkowski miał trzy żony. Ostatnia zmarła cztery lata temu.
Źródło:fakt.pl