Długoletni kucharz Elżbiety II uchyliły rąbka tajemnicy dworskiej kuchni i kulinarnych gustów brytyjskiej monarchini. Oficjalne menu kontrastuje wyraźnie z sensacyjnym doniesieniami tabloidów na temat stołu dynastii Windsorów.
Darren McGrady był osobistym kucharzem królowej Elżbiety II. Przez długie lata zaspokajał jej apetyt, zgodnie z najlepszymi tradycjami etykiety oraz osobistymi gustami monarchini. Ostatnio uchylił rąbka tajemnicy kuchni Windsorów w rozmowie z dziennikiem „Daily Mail”.
Ze wspomnień kucharza wyłania się stół pełen owoców morza, ze szczególnym uwzględnieniem krewetek. Gatunek hodowany specjalnie w hrabstwie Lancashire charakteryzuje się niewielkimi rozmiarami i brązowym kolorem. Jak wynika ze wspomnień, królowa zjada krewetki w każdej postaci i przy każdej okazji, ale najbardziej ulubioną zakąską są krewetkowe kanapeczki.
Ponadto Darren McGrady ujawnił, że Elżbieta II nie znosi czosnku ze względu na jego charakterystyczny, ostry zapach. Dlatego jest to dodatek do potraw, który nie ma prawa pojawiać się w zasięgu powonienia monarchini.
Kucharz potwierdził, że większość ziół, zbóż, warzyw i owoców pochodzi z upraw hodowanych specjalnie na użytek dworskiej kuchni. W tym celu każda z królewskich rezydencji dysponuje odpowiednim gospodarstwem.
Darren McGrady zwierzył się również dziennikowi ze specyfiki pracy dla Elżbiety II. – Gotowanie w Pałacu Buckingham różni się znacząco od szefowania w kuchniach renomowanych hoteli czy najlepszych restauracji – powiedział „Daily Mail”.
– Każde z dań, choćby najdrobniejszy kęs, musi odpowiadać kulinarnemu gustowi i wyobraźni jednej tylko osoby, królowej Wielkiej Brytanii – zdradził sekret były kucharz.
Jego medialna relacja stoi w wyraźnej opozycji do kulinarnych sensacji na temat dworu Windsorów, opublikowanych niedawno przez tabloidy. Jeden z nich oskarżył 94-letnią królową o wyjątkowo niezdrowy tryb życia.
„The Mirror” zdemaskował słabość Elżbiety II do najpopularniejszego fast foodu na Wyspie. Chodzi i słynne fish and chips to jest rybę z frytkami smażoną w głębokim oleju. Jak odkryli wścibscy dziennikarze, jest to ulubione danie królowej preferowane szczególnie podczas letniego wypoczynku w szkockiej rezydencji. Niezdrowe menu uzupełnia ponoć tort czekoladowy na biszkoptach.