Do kontrowersyjnej, bądź jak opisują to brytyjskie media „skandalicznej” sytuacji doszło podczas spotkania Manchesteru City z Burnley. Nad Etihad Stadium pojawiła się awionetka z kontrowersyjnym banerem – „White Lives Matter Burnley”.
Podczas gdy brytyjska federacja aktywnie włączyła się do walki z rasizmem i wspiera akcję „Black Lives Matter”, sympatycy klubu z Burnley, słynący z kontrowersyjnych poglądów, postanowili dać niezły popis.
Incydent był szeroko komentowany w mediach i potępiony przez ekspertów oraz dziennikarzy.
Za kibiców przeprosił kapitan Burnlay Ben Mee.