W aplikacji TikTok nabiera popularność psychotropowy flashmob. Kolejne amerykańskie dzieciaki walczą o życie w szpitalu.
W Stanach Zjednoczonych nabiera obrotów kolejny skandal z chińską aplikacją TikTok. – Za pośrednictwem platformy amerykańscy nastolatkowie popularyzują, tzw. psychotropowy flashmob – informuje portal Dazed.
Chodzi o wspólne zażywanie pewnego preparatu antyalergicznego, które w ogromnych dawkach powoduje objawy halucynogenne. Następnie uczestnicy wirtualnych imprez dzielą się wrażeniami za pomocą TikTok.
Mimo śmiertelnego niebezpieczeństwa psychotropowy flashmob bije rekordy oglądalności, odnotowując 55 mln wejść ciekawych użytkowników aplikacji. Tymczasem, według Dazed amerykańskie szpitale przyjmują pierwsze ofiary TikTok.
W stanie ciężkim znajduje się troje nastoletnich uczestników zabaw z lekami. Lekarze ostrzegają rodziców, że ich kontynuacja grozi śmiercią kolejnym dzieciom. Amerykańscy ratownicy medyczni mówią także o ubocznych efektach przyjmowania środków psychotropowych. Powszechnymi objawami są drgawki, arytmia serca oraz zatrzymanie moczu, dlatego młodym pacjentom OIOM natychmiast trzeba podłączać cewniki.
– To było straszne. Mówiła bełkotliwie fragmentami zdań. Miała halucynacje, a jej serce biło z szaloną prędkością 199 uderzeń na minutę – powiedziała matka jednej z ofiar portalowi Dazed.